Glicynia już z listkami, wychodzi też rokitnik.

Witajcie ponownie. Znowu przedstawiam moją glicynię. Tym razem już z widocznymi listkami. Rośnie toto bardzo szybko. Od ostatniego posta minęło 10 dni, a roślina urosła ok 10/12 centymetrów. Powoli rozglądam się za większym pojemnikiem dla niej, tak żeby miała co jeść.

Tak poza tematem. Cholernie trudno wstawić tu zdjęcie tak by miało orientację taką jak byśmy chcieli. Cały czas drugie zdjęcie wstawiało mi w poziomie. Na szczęście jakoś dałem radę i jest.                                       Oprócz wisterii pojawiły się też małe rokitniki. W sumie to nawet w niecodziennych okolicznościach. Tak jak wcześniej pisałem tutaj rokitnika wsadziłem do lodówki i spokojnie czekałem aż minie trochę czasu. Jednak pewnego dnia gdy zajrzałem do pudełka by go przewietrzyć okazało się, że nasiona już zaczęły wyłazić i piąć się do nowego życia. Nie myśląc więc długo wysadziłem do pojemników i teraz mają się już chyba dobrze. Na razie wychodzi, że wykiełkowało ok 10 %. Oto proszę trzy małe przykłady.

Kończąc zapraszam jeszcze za dni parę do obejrzenia Datury bo też już się wykluła. Niestety dziś zdjęcia pstrykałem w nocy z lampą i akurat jej nie wyszły zbyt powabnie więc sobie darowałem. Postaram się cyknąć coś w dzień to może będzie lepiej się prezentować. Pisałem też wcześniej, że wsadziłem też storczykowca i magnolię. Cóż niestety storczykowiec nie ruszył - nasiono zbutwiało nie mam pojęcia dlaczego. Może następnym razem. Nie wiem jeszcze co z magnolią na razie czekam. Jak coś się z tego wykluje to też tu doniosę, a jak nie to do błędu przyznam się również. Na razie. Pozdrawiam.